Projekt Dressage

Ogierek Santo

Ogierek Sergent Santo (So Perfect – Santo Domingo – Quaterhall) ur. 30. 04. 2023

Następny przystojniaczek w kolejce ❤️

Kolejny maluch, którego Wam zaprezentuję, to syn ogiera So Perfect (Sezuan – Sir Donnerhall). Na tego reproduktora zwróciłam uwagę już bardzo dawno temu, ale w trochę inny niż typowy sposób – nie na korungu czy pokazie reklamowym ogierów. Zwróciłam uwagę na źrebaka, który bardzo mi się podobał. Potem na kolejnego. I jeszcze jednego. Wszystkie były naprawdę wyjątkowo eleganckie, ciemno umaszczone, długonożne, świetnie ruszające się we wszystkich trzech chodach, z szybkimi zadami. Naprawdę zrobiły na mnie bardzo duże wrażenie. Łączyło je jedno – ten sam ojciec, właśnie So Perfect.

Ogier So Perfect, foto za schockemoehle.com

So Perfect sam jest synem Sezuana i klaczy po Sir Donnerhall I. Daje naprawdę ciekawe źrebięta, mocno poprawia ramę i kaliber potomstwa, zwiększa długość górnej linii, kończyn i daje ładne wysoko osadzone szyje. Jeśli patrzymy na chody, musimy mieć na uwadze, że ogier ten mało wpływa na stęp, jego potomstwo zatem ma ten chód raczej podobny do stępa matki. Za to kłus i galop zostają wyraźnie rozwinięte, zarówno jeśli chodzi o mechanikę chodu, wolność łopatki, samoniesienie i pchnięcie od zadu. Wszystko to, czego oczekiwalibyśmy od nowoczesnych i prawidłowych koni ujeżdżeniowych. Właściciel, czyli Helgstrand Dressage, zadecydował o tym, żeby kariera hodowlana była priorytetem u So Perfecta, ale jak można co roku obejrzeć na pokazach, prezentuje stopień wyszkolenia adekwatny do wieku. Może przy mniejszym obciążeniu obowiązkami hodowlanymi zobaczymy go również na sportowych czworobokach.

Jednym ze źrebiąt po ogierze So Perfect w sezonie 2023 był taki oto chłopak:

Prześliczna, zgrabniutka główka, niesamowita szlachetność i te długie nogi! Czy można wyobrazić sobie zgrabniej wyrzeźbiony łebek? 🦄🥰

Uchylę Wam rąbka tajemnicy, że ta kształtna i foremna główka nic a nic nie zmieniła się aż do teraz, kiedy źrebaki są już znacznie starsze i dawno odsadzone od swoich mam. Wyrafinowana twarzyczka jest w dalszym ciągu cechą wyróżniającą Santo – wszystkie ogierki noszą już kantary na solidne poniacze, a on został ciągle w swoim bejbi kantarku dziecięcym 😊

Santo by pierwszym synem swojej matki, a więc nie można w takim przypadku obejrzeć i ocenić rodzeństwa. Trzeba zatem szczególnie skupić się na klaczy, jej pochodzeniu, eksterierze i chodach. Sama wtedy najbardziej oceniam stęp i ewentualnie pracę zadu w kłusie, bo trzeba pamiętać, że jednak dobrze odżywiona, rozkuta mamuśka nie przemieszcza się po pastwisku galopadą godną Totilasa 😉 Tutaj kasztanowata mama mogła się pochwalić naprawdę świetnym, wyjątkowo obszernym stępem o czystym rytmie. Kłus również bez zarzutu, a sympatyczny charakter to kolejny plus. Klacz fantastycznie pracowała pod siodłem, miała kwalifikacje do Bundeschampionat, niestety poważny wypadek jej jeźdźca z innym koniem pokrzyżował pany na jej starty w finale.
W rodowodzie klaczy znajdziemy ogiera Santo Domingo oraz Quaterhalla (widać tu ogromne zresztą podobieństwo) – obydwa użytkowane z powodzeniem zarówno w sporcie, jak i hodowli.
🌟 Ciekawostka: hodowca był tak zadowolony z ogiera Santo Domingo I, że tym samym ogierem – San Amour – pokrył jego matkę aż czterokrotnie! W ten sposób ogier Santo Domingu uzyskał pełną siostrę oraz dwóch pełnych braci, z których jeden – Santo Domingo II – również został licencjonowany).

Tutaj możecie zobaczyć krótki film z mamą chłopaka:

Ogier Quaterhall – prawda, że podobny do klaczy powyżej?

A tu już sam ogierek – Sergent Santo:

Jak pewnie wiecie, w czwórce doborowych Projektowo-Dresażowych 😉 roczniaków mamy rudego diabełka, malowanego pędziwiatra, a także dwa najsłodsze, przeuroczo milutkie karuski, którym zapewne wydaje się, że są większą wersją pluszowej zabawki. Santo to jeden z nich 🤗


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *