Sami tego chcieliście! 😄😄😄
Ujeżdżeniowe NO-GO, czyli od jakich rodowodów lepiej trzymać się z daleka, niezależnie od tego czy jeździsz, czy hodujesz.
Oczywiście, nie jest to żadna najświętsza wyrocznia i wykładnia, a od każdej reguły są wyjątki 👌
Sama mam źrebaka, który ze strony matki ma Sir Donnerhalla – a nie zapominajmy, że Sir Donnerhall ma pełnego brata, który jest olimpijczykiem i jednym z najbardziej utytułowanych koni GP na świecie. Mam też trzylatka po ogierze Raven (Revolution, kompletnie nie mój typ, na – o zgrozo – Christ!) i kierując się samym tylko rodowodem nawet nie wybrałabym się go obejrzeć, a tymczasem koń ten przejął absolutnie 100% cech matki i jest subtelny, delikatny, czuły, odważny, zrównoważony… i malutki, gdzie obydwa wyżej wspomniane ogiery produkują kloce nierzadko po 180 cm w kłębie. Mój absolutny ulubieniec, czyli koń, na którym ze wszystkich najlepiej mi się jeździło, był po Scolarim, a więc linia Sandro Hita. Owszem gorący, ale za swojego jeźdźca dałby się zabić, podałby mu własne serducho na tacy. Nawet i Ropuszek, najsłodszy koń na świecie, ze strony ojca ma pradziadka Sir Donnerhalla, a ze strony matki Sandro Hita 😄
No i najważniejsze – nie zapominajmy też, że ojcowie ojcami, ale każdy koń ma matkę i to ona daje co najmniej 50%, jak nie więcej, charakteru i eksterieru potomka.
Także do tego NO GO proszę podchodzić z absolutnym przymrużeniem oka i oglądać cały rodowód konia, zanim zaczniemy wybrzydzać 😉
Dressage No-Go – kierunki daremne:
Jazz (Ciekawostka: wiecie, że Jazz oryginalnie nazywał się Jakob?) – hmm, jakby to ująć? Twój ulubiony model oficerek to takie z gipsu? 🩼 Najbardziej inspirująca figura ujeżdżeniowa to lot na łóżko szpitalne? 🚑 Lubisz mieć dwa ciężkie wypadki na każdej przejażdżce? 🤕 Masz w najbliższej rodzinie neurochirurga, ortopedę i co najmniej trzech ratowników medycznych? 👨⚕️ Jeśli odpowiedź na każde z tych pytań brzmi – „tak” to Jazz będzie idealnym wierzchowcem dla Ciebie. Każdy Jazz powinien mieć w paszporcie wszywkę z listą najbliższych placówek medycznych z oddziałami OIOM. Ewentualnie, w świetle dyskusji o eutanazji, proponuję przejażdżkę na potomku Jazza jako jeden ze skutecznych sposobów dokonania żywota. Te konie żyją na co dzień w świecie w serialu „Stranger Things”. Demogorgony i inne pokrewne wyskakują z częstotliwością co kilkanaście sekund na biednego konisia 🐉 Jazzy nie wybaczają też błędów. Spróbuj popełnić chociaż jeden, a wtedy zrozumiesz, że skomplikowane stanie się jeszcze bardziej skomplikowane…
Jazz głębiej w rodowodzie może dodać fajnej elektryki i energii, ale konie bezpośrednio po tym ogierze to absolutnie nie są konie dla amatora. To nie są konie „typowe” w pracy, widzą dużo, słyszą jeszcze więcej, a ich reakcje potrafią być naprawdę niebezpieczne. Profesjonalny jeździec (o ile lubi stopień ryzyka równy rosyjskiej ruletce) może spróbować takiego konia zrozumieć i dać mu wystarczającą pewność siebie. Amator zginie 💀
Weltmeyer – linia, która w pewnym momencie zniechęciła do siebie tak wielu jeźdźców i hodowców, że na obecną chwilę właściwie już wyginęła. Mówiąc wprost, im się nie chce pracować 😉 To są konie na zawody, pod warunkiem, że te zawody to maraton oglądania seriali Netflixa 😆 To również świetne konie dla amatorów, których celem jeździectwa jest zrobienie sobie ładnych fotek w siodle w stój 🤳 no może od biedy również w stępie, byle nie za długo i nie za dużo tego stępa. Weltmeyery są tak leniwe, że gdyby pracowały zdalnie z boksu, to i tak codziennie spóźniałyby się na trening 🕞 Są tak powolne, że zajęłyby ostatnie miejsce w wyścigu ślimaków 🐌 Są tak uparte, że tę fuchę mogłyby zabrać przysłowiowym osłom 🦥 Nie tylko łatwo się nudzą, ale za to są też często silne i mają wrodzoną grację średniej wielkości okrętu wojennego. Jeśli zawsze Cię ciekawiło, jak to jest prowadzić 16-kołowego tira (taki typowy zestaw ciągnika z naczepą ma 12 kół) bez wspomagania kierownicy, na prawie pustym baku i świecącej się rezerwie – Weltmeyer będzie idealnym koniem dla Ciebie.
Specjalnością zakładu i zarazem najlepszych chodem tych koni jest… cofanie. Na wstecznym mogą poruszać się do końca świata i jeden dzień dłużej.
Sandro Hit – Sandro Hit is Sandro Shit 💩 – usłyszysz to za każdym razem, gdy zapytasz zachodnich hodowców i jeźdźców o tego konia. Cóż, ogier, który pokrył tysiące klaczy, nigdy nie startował w żadnych „dorosłych” zawodach ujeżdżeniowych. W zasadzie tysiące sztuk jego potomstwa również nie. Sandro Hity bywają nieśmiałe, są zawsze bardzo wrażliwe, pikantne w reakcjach. Mają często problemy ze stępem (kolejne z określeń, które przylgnęło do SH to „walk destroyer”), nauką lotnych zmian, pracą w zebraniu. Mnóstwo energii to fajna rzecz, jeśli przekierowuje się na chęć ruchu naprzód, niestety u Sandro Hitów jej nadmiar kumuluje się tuż pod uszami, gdzie dochodzi do fuzji jądrowej ⚛️ Robert Oppenheimer byłby pewnie zachwycony, ale statystyczny jeździec już niekoniecznie. No chyba, że zamiast Projekt Dressage chciałby wziąć udział w Projekt Manhattan ☢️😅😅
Nawet Dorothee Schneider, która jeździła dużo potomstwa Sandro Hita, mówiła o tych koniach: „Wykonują dobrą robotę, kiedy chcą ze mną pracować” (przez grzeczność nie dociekajmy, co dzieje się, jeśli nie chcą) 🙈
Jego cieszący się najgorszą sławą synowie tej rodziny to Swarovski, Sir Heinrich i Sir Donnerhall.
Sir Donnerhall I – cienka granica między geniuszem, a szaleństwem, na pewno nie dla amatora. Wiele z nich jest łykawych, a większość ma olbrzymią trudność z zebraniem. Tak świetnie ogarniają swoje tylne nogi, że jeśli kiedyś wpadniesz na pomysł puszczenia SD w niski, gimnastyczny korytarz, to wcześniej lepiej dobrze ubezpiecz go na życie 💸🤯 SD po stronie matki nie jest jeszcze tragedią, ale jeśli u Twojego konia pojawia się o stronie ojca (lub jako bezpośredni ojciec) – cóż, lepiej wstąp na kilka lat do najbliższego klasztoru buddyjskich mnichów, aby tam doskonalić się w praktykowaniu zen, kontrolowaniu oddechu oraz uzyskaniu perfekcji w sztukach walki 🥋 Możesz być pewien nieustających dyskusji i kwestionowania Twojej roli lidera ⚔️
A jeśli uważasz, że najpiękniejszy na świecie przedmiot to deska do prasowania (🫓 – dlaczego nie ma emotikonki deski do prasowania?! 🙈 Co za świat!), to inspiracje owym unikalnym kształtem odnajdziesz w płaskim jak deska zadzie Sir Donnerhalla i jego prostych jak słupki parkingowe tylnych nogach.
Don Frederico jego ego jest jak wszechświat – nieograniczone i ciągle się rozszerzające 🌌 Sam ogier jest wprawdzie kary, ale niech to nikogo nie zmyli – mentalnie kasztan 🦊 do szpiku kości i przejął chyba najgorsze cechy linii Donnerhalla. Konie z tej linii są dość bezczelne, niełatwe do pracy, a czasami zachowują się wręcz wyzywająco („No i co mi zrobisz, ty śmieszny ludziku?”) Ich chody są na pierwszy rzut oka dobre, ale tak naprawdę są mało plastyczne z umiarkowaną swobodą ramienia. Lepiej też oglądaj je z boku, bo z przodu lub z tyłu, no cóż, trochę łzawią oczy 🧅😭 Jeśli na zawodach dla młodych koni któryś z jeźdźców musi skończyć prezentację przed czasem i zrezygnować z przejazdu, to spora szansa, że dosiada właśnie DF. W odmowie ruchu naprzód i chodzeniu do tyłu mogą sobie przybić piąteczkę z Weltmeyerem ↩️👣
Ampere – no wiem, że lubisz zabawy z prądem, ale wiesz co, lepiej po prostu włożyć palce w gniazdko elektryczne 🔌⚡⚡ Wrażenia podobne, a przynajmniej będzie taniej 🐷💰🤷♀️
Bon Ceour koń osobliwie wąski w lędźwiach, przez co wygląda, jakby nosił gorset 🤔 Przekazuje często źrebiętom krótkie, grube szyje, a bywa, że i słabe kopyta. Jego imię oznacza dosłownie „dobre serce”, ale cóż, na wierzch wychodzi czarne jak smoła dziedzictwo Sandro Hita, który gdzieś tam z końskiego nieba dumna macha do swojego synalka kopytkiem. Temu panu podziękujemy, dla mnie to przede wszystkim eksterierowe No-Go (i tu apel: oglądajcie konie na przejazdach na żywo, na folderach reklamowych wszystkie są anielsko piękne).
Bernay słabe plecy, trudna szyja, a prezentowane na pokazach efekty treningu zdecydowanie bardziej spełniają kryteria prezentacji amerykańskich saddlebreadów, niż europejskiego ujeżdżenia 🫢 Żaden z uznanych synów tego ogiera nie może pochwalić się choćby nikłą karierą sportową, podobnie jak i reszta potomstwa, z których najstarsze ma w tej chwili 9 lat. Szansa, że trafisz nieodkryty talent w tej rodzinie, jest mniejsza niż trafienie szóstki w Lotto. Więc lepiej od razu obstawić zakład w najbliższej kumulacji 🤑
Bonds wysoko oceniony na testach dzielności, co mogło by być świetnym tematem na kolejny odcinek „Sensacji XX wieku” 😱 Podkasany niczym wyścigowy chart, niestabilny i za luźny pośrodku, z pedałującą w tył tylną nogą, która niezbyt nadąża za frontem. Talia osy i biodra owczarka niemieckiego, a wszystko to zamiast zadem zakończone odwłokiem 🐝 Przez dwa lata niedostępny jako reproduktor z powodu „urazów więzadeł w rejonie miednicy” 🙄 Producent źrebiąt, które najczęściej są ładnie umaszczone, niebrzydkie i z efektownym frontem, przez co dobrze i drogo się sprzedają. Dobry wybór, jeśli nie jest Ci potrzebny koń sportowy, tylko przyszła gwiazda Instagrama, która ma urodę i pewną efektowność, za to funkcjonalność i trwałość nie mają większego znaczenia 🫣
Millenium – wielki znak STOP 🚫 Jeśli dobry koń chce pracować, średni koń – powinien pracować, to Millenium pracy powie krótkie i stanowcze: NIE 🙅♂️ Potomstwo jest nowoczesne, o dużych możliwościach sportowych, a równocześnie absolutnie szalone. Millenium (jak i Franziskus) jest bezużyteczny dla 90% jeźdźców. Idealny wybór wtedy, jeśli kochasz adrenalinę, sporty ekstremalne 👨🚀 i chcesz w 100% stracić zaufanie do własnego wierzchowca 😒 Na swoich pierwszych pokazach Millenium wykręcał numery, które były poważnym zagrożeniem życia dla jego jeźdźca (vide: słynny pokaz Sprehe). Jego synowie dumnie kontynuują dokonania ojca, jeden z nich na przykład podczas korungu i prezentacji w bieganiu luzem… wskoczył w publiczność 😱😨 No, ale Millenium daje przeważnie ładne, kare źrebaki, więc rozumiecie sami – trzeba mieć w życiu jakieś priorytety. Łobuz kocha najmocniej! 🔪
Jeśli podobają Ci się konie z tej linii, to wybierz ogiera Morricone – dodatek krwi Rohdiamanta ze strony matki skutecznie wyczyścił i zresetował szaleństwo i nieobliczalność z tych końskich głów ☮️🕊️
Franziskus – niejezdne, eksplozywne, niepewne, nerwowe, co być może wynika z ich inteligencji, no ale jednak… Mają małe kopyta i nieszczególnie udany stęp. Dużo napięć w ciele, co często powoduje poważne kłopoty ze zdrowiem. Sam Franziskus miał ogromne szczęście, że trafił do jednego z najlepszych jeźdźców na świecie (Ingrid Klimke), a mimo to niejednokrotnie, nawet na zawodach prezentował rozmaite bunty, siłowanie się, odmowy pracy, czy wręcz hamowanie na ścianie z bezradnym jeźdźcem 👿 O ile dysponujesz nieco skromniejszym warsztatem jeździeckim, niż Pani Klimke, to nie polecam. Najbardziej godna podziwu rzecz związana z tym ogierem to aktywność jego marketingowców, bo wszystkie filmy przedstawiające rozmaite niesubordynacje błyskawicznie znikają z internetu… 👻 Ogólnie zagadka, bo w rodowodzie są same jednorożce, to skąd ten silny charakter i dominacja? 🤔
Florestan z najbliższą rodzinką – reset pamięci każdego dnia. Jazda na nich w zawodach to jak prowadzenie garbusa w wyścigu Formuły I 🏎️ Ulubiona linia lekarzy weterynarii, którzy widząc tego konia w rodowodzie już planują wyjazd na Malediwy 🏝️ z całą bliższą i dalszą rodziną (słowo-klucz to więzadła) 💸🙋Aczkolwiek Florestana trudno obecnie znaleźć blisko w rodowodzie, a daleko nie szkodzi 😉
Christ – wielki, silny, pancerny – typowy stary niemiecki czołg 🚂 Z reguły o dobrych chodach, chociaż nieco drewnianych, jeśli wiecie, co mam na myśli 🪵 Droga hamowania z galopu do kłusa średnio dwa kilometry 🌍 Christów nie kochają weterynarze (trudni pacjenci), ani też jeźdźcy młodych koni (bo sami szybko zostają pacjentami). Z uwagi na często płochliwość i brak pewności siebie – mimo, że czołg, na pierwszą linię frontu się nie nadaje. Cennik usług weterynaryjnych oraz zajeżdżania razy dwa 💸 Poza tym są dobre do bicia rekordu Guinnesa jeśli chodzi o wysokość w kłębie 📏🦕
De Niro – właściwie jak wyżej, tylko dołóżmy jeszcze hebel, knebel i tak ze 30 ton betonu 🦏 Nie znam chyba nikogo, kto lubi te linie. Przeciętny morski ukwiał jest bardziej błyskotliwy. Kiedy De Niro kłusuje, masz wrażenie, że właśnie grzmi i zbiera się na burze, a to tylko stukot małych denirowych stópek 🌩️😰 Jeśli chcesz go jeździć, wykup wcześniej karnet na siłownię i zainwestuj w dobre odżywki białkowe, solidny biceps z pewnością Ci się przyda 💪
Jayson – rodowód prima, ale stępa to tam ni ma 🤷♂️🤷♂️🤷♂️ Trzeba mocno zwracać uwagę na dwubiegowych potomków.
Negro do 6-go roku życia – Dzień Świstaka w realu 🐹 Każdego dnia wałkujeszz tymi końmi to samo i od nowa, i wszystko totalnie pierwszy raz. Co ciekawe, z dniem szóstych urodzin następuje jakieś przeprogramowanie mózgu i dalej są już absolutnie normalne 😳
No i jak się podobał ujeżdżeniowy roast? 😂😂😅
Bo jeśli mimo formy i niezbędnego do lektury dystansu uważacie, że warto coś takiego przeczytać, to po głowie chodzi mi jeszcze „Warunkowe No-Go”⚖️ i „Green Light” 🍀 czyli te linie, po których możemy spodziewać się dużo dobrego.
A do pełni szczęścia nie mogłoby zabraknąć ankiety:
Dodaj komentarz