Wielki sukces mamy i półbrata Freddiego (Friday Night)!
Jego o rok starszy półbrat (po ogierze Von und Zu) przeszedł preselekcję i zakwalifikował się na westfalski korung.
Już jako dziecko ten gniady chłopak robił bardzo duże wrażenie:
Dwa lata później ten sympatyczny brzdąc wyrósł na totalne końskie marzenie:
Gniady 2,5-latek jest synem hanowerskiego ogiera Von und Zu, którego potomstwo jest bardzo dobrze oceniane na przeglądach hodowlanych, jak również korungach. Pierwszy rocznik pojawił się na licencjonowaniu w ubiegłym roku, i aż pięciu ogierom przyznano licencję, w tym dwa wyróżniono premią, a dwa.. wygrały cały korung! W rasie hanowerskiej oraz austriackiej gorącokrwistej.
Sam Von und Zu ma bajeczny rodowód – fantastyczny Vitalis, ze swoją jakością i legendarną wręcz łatwością i chęcią do pracy połączony z Floriscountem, który podbija i wzmacnia te cechy. Nic dziwnego, że podczas 50-dniowego testu użytkowego dla ogierów Von und Zu za jezdność otrzymał okrągłą dziesiątkę (zresztą w ośmiu z dziesięciu ocenianych parametrów u ogierów przyznano wówczas kasztanowi 9-tki lub wyższe noty! W tym za wrażenie ogólne, przydatność do treningu i galop 9,5, za kłus oraz temperament 9,0).
Jestem bardzo ciekawa potomstwa Von und Zu pod siodłem, ale mam nadzieję, że będę mogła obserwować bliżej kilka egzemplarzy, które już teraz mocno wpadają w oko.
Tak prezentuje się półbrat Freddiego w ruchu:
Kilka impresji z samej selekcji:
No, a u nas gdyby wszystko dobrze poszło, to za rok spróbujemy się pokazać na licencjonowaniu z Freddim. Sam jest pierwszym rocznikiem potomstwa ogiera Feliciano (Floricello – Boston), po którym widziałam już sporo naprawdę dobrych źrebiąt.
Kto wie, co przyniesie przyszłość, przez ten rok może się naprawdę wszystko wydarzyć 
Trzymajcie kciuki! 
Dodaj komentarz