Projekt Dressage

Dzieciarnia – update 04.24

We wtorek wizyta na odchowie w Mazurek Horse Team i już dziś macie relację 😃

Na początek zestawienie maluchów z grudnia i kwietnia 💗

🐴 Tasty – przyznam się bez bicia, że w grudniu chłopak guzików od spodni z wrażenia nie urywał 😉 A na dziś dzień to on najbardziej złapał mnie za oko. Wyrósł, wyładniał (nawet głowa zrobiła się bardzo kształtna i wchłonęła nieco tych wielkich białych malowań). Już widać, że to będzie typ o naturalnej świetnie rozwiniętej masie mięśniowej. W grudniu wyglądał, jakby miał gdzieś tam w rodzinie… osła 😅 Za to teraz ewidentnie rośnie w kierunku quarter horsa 🤣

Zapowiada się u niego przepiękna szyja, cieszy głęboka klatka piersiowa i poprawny spód. Wolałabym dłuższy grzbiet, no ale będziemy to sobie z czasem obserwować. I na jakim etapie wzrostu by nie był, i tak ujmuje i zjednuje sobie wszystkich charakterem 🤗 To niezwykły pieszczoch, pluszak i tak towarzyski, że na sam widok gości spieszy ich powitać, choćby z drugiego końca padoku.

Z lewej strony jakby mniej quarterowaty 😉

🐴 Escarello – kasztan nie jest zwolennikiem półśrodków i uznał, że fachowo jest w pięć miesięcy wyrosnąć na… dużego konia 😅 Wysoki, proporcjonalny, nawet zadem nie jest przerośnięty. Wyróżnia się doskonałym stępem (numer jeden z całej ekipy w tym chodzie). Typ, który w przyszłości w sporcie może czuć się jak ryba w wodzie, bo rywalizację ma zdecydowanie we krwi. Sam inicjuje rozmaite próby sił, sprawdzanie, kto jest na którym miejscu w hierarchii, a także… zabawy w berka. Wygląda to przekomicznie – całe stado sobie stoi, a kasztan wybiera sobie współzawodnika i zaczyna za nim ganiać dookoła ogromnego pola galopem, podskubując delikwenta w tyłek. W pewnym momencie uznaje, że czas odwrócić role i rozpoczyna ucieczkę, będąc podskubywanym w obydwa półdupki 🤣 Mam do tego dokumentację filmową, więc na pewno wrzucę Wam relację z takiej rozrywki 👍

No a te nogi – do samego nieba! 🌤️ Fajnie też się wyniosło osadzenie szyi. Normalnie dorosły koń, za kolejne 5 miesięcy można przymierzać siodło 🙈 Co ciekawe, rudzielec jest z całej grupy źrebiąt… najmłodszy! 👶

🐴 Santo to etatowy cwaniak. On bardzo chętnie do człowieka przychodzi, głaskanie lubi, ale też jest taki na granicy sprawdzania, co mu się aby należy 🤭 Chciałby najchętniej trochę popodgryzać 🐷 W ogóle nie jest z tych skradających się, tylko „od razu robimy” – oby gdzieś tam w tym procesie było miejsce wcześniej na – pomyślimy 😂😂 Bardzo szlachetnej budowy, fajna sucha, prosta noga. Niesamowicie szlachetny w typie. Z urody taki Keanu Reeves 😆🤵

Zapowiada się na bardzo fajnego i kontaktowego partnera do pracy 🙂

🐴 Friday Night aka Freddie. No ten zmienia się niewiele, cały czas wygląda po prostu jak on 😉 Chociaż ostatnio ewidentnie świętował Dzień Zadu 🍑 bo jego tylne części radośnie wybiły w górę 🙈 Najbardziej poprawne kończyny i kopyta z całej grupy. Mocna budowa i długie linie, ale jak Rudy dobiera się do jego części tylnych, potrafi się wspaniale skrócić i podstawić. Z usposobienia nie jest raczej filozofem, wszystko przyjmuje ze spokojem i optymizmem – ot, trzeba brać, co życie daje 🙂

Spod zimowej sierści przebija mu nutka gorzkiej czekolady – ja ogólnie uwielbiam ciemnogniade i skare konie, więc wcale bym się nie obraziła, gdyby nie został całkiem czarnym karuskiem 😉

Pod okiem odwiedzającej regularnie dzieciarnię Ciotki Gabrysi (przyszłej pani nieludzkiej doktor) maluchy ogarnęły niezbędny savoir vivre, można je kulturalnie odławiać nawet z odprowadzeniem od stada, pomacać w każdy przyzwoity i nieprzyzwoity sposób, wyczyścić i nagrodzić frykasem, których nie tak dawno jeszcze w ogóle nie znały. Niestety przyszywana Ciocia w wakacje wyjeżdża robić karierę w Hollywood (a tak na serio najpierw na praktyki w Niemczech, potem na stypendium do Stanów. Chyba będę musiała zrobić z czasem casting na Przyszywaną Ciocię dla dzieciaków 🤷
Nad wychowaniem stajniowym natomiast czuwa sam Szef i trudno nie być pod wrażeniem obserwując, jak osiem rozbrykanych roczniaków samo ustawia się spokojnie i karnie na biegalni, każdy zajmując bez pudła swoje miejsce przy żłobie przed karmieniem 👌

A teraz bonus, bo stado roczniaków nam się rozrasta. Mam nadzieję, że do relacji niedługo dołączy ta oto Śpiąca Królewna – dosłownie Śpiąca, bo do zrobienia zdjęcia musiałyśmy ją wykopać z góry słomy i dobudzić


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *