Projekt Dressage

Jaka jest Żaba, każdy widzi (atencyjna)

Są żaby, które piszczą jak gumowa kaczuszka, są takie, które są przezroczyste, albo wyglądają jak pomidor, są wreszcie takie, których kijanki żyją w dziuplach na drzewach (no kidding). Są żaby rogate, albo takie, które mają nos jak pinokio, ale o atencyjnej do tej pory nie słyszałam.

Tymczasem co ten Ropuch, to ja normalnie nie mogę 🙈 Gwiazdorzenie weszło mu w krew, a wrodzona kreatywność pozwala się koleżce wspaniale rozwijać w tej kwestii. Na co dzień jest z tym koniem wesoło, ale niedawno, podczas odwiedzin właścicieli innego konika z Diamentowego Przedszkola – kompletnie przeszedł samego siebie.

Zaczęło się od prób przemeblowania stajni:

Godny podziwu upór 🤭 Przynajmniej trzeba przyznać, że te Ropuszkowe próby zabłyśnięcia są dość urocze, wybrał strategię przypodobania się przez samochwalstwo. To dokładnie tak, jakby do rodziców w odwiedziny przyszli goście, a atencyjny dzieciak przynosił po kolei wszystkie swoje zabawki, żeby się nimi publicznie chlubić, a na koniec zaprezentował jeszcze swój rysunek tylko po to, żeby usłyszeć, że przepięknie rysuje 😆😆😅

Miałam kiedyś konia, wątrobianokasztanowatego Zombiego, który zabiegi o atencję rozgrywał zupełnie inaczej. Tłukł i kopał nogami w ściany boksu, bo w końcu ktoś do niego przychodził, zagadywał i starał się uspokoić. A że w ośrodku była całodobowa obsługa, to potrafił serię wystrzałów w dwururki prosto w ścianę zapodać o drugiej, czy trzeciej w nocy. Nadmienię tylko, że mieszkałam w stajni, jakieś 40 metrów od Zombiowego boksu 🙈 Z obawy na całość kończyn kasztana zapędy do zostania perkusistą musieliśmy ukrócić. W tym celu kupiłam… materace gimnastyczne, takie jak na szkolnej sali, które w pionie przymocowaliśmy do wszystkich ścian boksu. Pomogło – jak ręką odjął. Zombie oczywiście pokopał, ale że nie wywoływał już tym żadnego rumoru, bo miękki materac amortyzował gładko wszystkie ciosy Chucka Norrisa, to nikt nie przychodził do konika zwabiony hałasem. A skoro nie było atencji, czyli profitu, to po co się wysilać 😂

Jak dobrze, że Ropucha nie umie czytać, bo jestem więcej niż pewna, że od jutra dawałby pokazy perkusyjne takie, że z miejsca miałby angaż do Metalliki 😅

Na razie realizuje się jako mistrz drugiego planu:

Na pierwszym planie konsumpcja tekstyliów też mu dobrze idzie:

Ale to absolutnie nie było nawet blisko tego, na co stać pomysłową Żabę 😨
🤯🤯🤯

Skoro sztuczki jego chwytnej paszczy nie pozostawiły wszystkich w stanie absolutnego osłupienia, Ropuch opracował scenariusz wykazujący, że inne części żabiego ciałka ma równie sprawne, jak jęzor i zębiska. I odwinął taki numer, jakiego serio, przez 25 lat z końmi jeszcze nie widziałam. Nikt nie widział… 😱
Gwarantuję, że nie obejrzycie tego filmu tylko raz:

Niech on teraz tylko tę swoją kreatywność wykorzystuje zbożnie, bo inaczej wszyscy będziemy mieli przechlapane 🙏


2 odpowiedzi na „Jaka jest Żaba, każdy widzi (atencyjna)”

  1. Magda

    Takie inteligenty to najlepsze konie 😉 szykuj się na Mistrza 😀

    1. Jak nie zrobi kariery w sporcie, to przynajmniej w cyrku się odnajdzie 😂😂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *